Kolejny weekend, który spędziłyśmy razem robiąc zdjęcia...
Tym razem skupiłyśmy się na zdjęciach czarno-białych, które odzwierciedlają dzisiejszy dzień.
Michela była modelką a Ola fotografem, bo nie miała dzisiaj pomysłu na stylizację. Znów powróciłyśmy do miejsca, gdzie sesję miałyśmy ostatnim razem. Stylizacja składa się z niebiesko-czarnych elementów, które tworzą zgraną kompozycję. Zakolanówki dodają outfitowi dziewczęcego akcentu, dopasowana była do tego rockowa bransoletka. Całość wraz ze zwiewną koszulą i dopasowaną spódnicą prezentowała się elegancko, ale z nutką fantazji. Jedyną przeszkodą w dzisiejszej sesji była ręka Micheli, ponieważ przedwczoraj była na pogotowiu i okazało się, że ma obrażenie prawego przedramienia. Dobrze, że biały kolor pasuje prawie do wszystkiego, bo na prawej ręce ma bandaż aż do łokcia ;)
Za chwilę będziemy jechać do centrum miasta. Michela idzie na tańce, a Ola wraca do domu na obiad. Pozdrawiamy !!! ;*
Photos by @lex
Świetny outfit :) Zapraszam do siebie w wolnej chwili :) Z chęcią obserwuję :)
OdpowiedzUsuńjeju jaki ty masz śliczny, śliczny styl, podziwiam
OdpowiedzUsuńwww.weromoda.blogspot.com