photos by Luna
Po występie! Jakoś poszło! Mieliśmy trzy próby i dopiero oficjalne przedstawienie. Szczerze mówiąc to jestem zadowolona, chociaż przy prawdziwym graniu od czasu do czasu miałam lekkie "drgawki" i wydawało mi się, że jest zimno, brr. Nie ma się co martwić - zazwyczaj tak mam, gdy występuję przed dużą publicznością, a w czwartek popis z gitarą. Utwór umiem. Yeah! Co do występu. Było nieźle, ale w pewnej chwili wyłączył się jeden mikrofon i tak kilka kwestii poleciało normalnym głosem. Później właśnie ten mikrofon trafił na podgłośnienie mojej gitary, czyli było bardzo fajnie udając, że "niby działa" :) Keyborda nie mieliśmy jak podłączyć do głośników i wyszło na "pianistyczny akompaniament" do reszty gitar oraz skrzypiec. Lepsze to, niż żeby tylko mnie było słychać!
Grające osoby miały się ubrać na czarno. Oczywiście Ola, która robi stylizacje na bloga nie ma czarnych spodni. Na szczęście trafiła mi się okazja kupić bardzo dobrej jakości, eleganckie spodnie z Bershki, za jedyne 20 zł! Praktycznie nowe, założone tylko jeden raz. Do tego czarny sweterek mojej mamy, który został mi podarowany oraz tego samego koloru koturny, a raczej koturenki :) Jak dla mnie kraciane spodnie lekko rozluźniły zwykłą, czerń ubioru i były małym odskokiem od stroju galowego.
Szczególnie byłam zadowolona z włosów, które do teraz (czyli już prawie 10 godzin) trzymają się w pięknym, puszystym kucyku!
spodnie - Bershka | sweterek - no name | buty - CCC | bransoletka - House
z występu - szaleństwo na instrumentach


Super buty! <3 gratuluję występu! ;D
OdpowiedzUsuńjuliabloger.blogspot.com
ostatnie zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńOla nie szalej XD
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek. :)
OdpowiedzUsuńsoylena.blogspot.com
Ładny sweterek, a tak swoją drogą może obsrewujemy ? ;d
OdpowiedzUsuńpamietnik-alllice.blogspot.com
Nie przypadła mi do gustu ta stylizacja, lecz za to bransoletka jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ładna bransoletka :)
OdpowiedzUsuń