Loose weekend

Uwielbiam weekendy, chociaż przydałaby się lepsza pogoda. Ja osobiście wtedy wyczuwam wspólne odpoczywanko z rodzicami, jakiś film i komputer. Jako, że w końcu w szkole skończyłam Krzyżaków i jestem już po teście sprawdzającym (na którym były bardzo fajne pytania w stylu: w 1960 roku mogliśmy zobaczyć film Krzyżacy, a jaki film, który był adaptacją innej książki H. Sienkiewicza mogliśmy oglądnąć w 1999r.? - i na pewno żyjący wcześniej Sienkiewicz zawarł taką informację, której miejsce miało 80 lat po jego śmierci :)) nie mam co czytać. Wczoraj wybrałam się do Empika po wcześniej wypatrzoną sobie książkę "Co Twój kot próbuje Ci powiedzieć?". Już dawno żadna lektura mnie tak nie wciągnęła. Jak wczoraj zaczęła czytać, to dzisiaj jestem już na 200 stronie, do końca zostało tylko 50. W tygodniu przejdę się do biblioteki, bo jeśli mam tak kupować książki to "oj, mój budżecie!". 

Jak widać opanowałam inne techniki czytania oprócz nudnego siedzenia na krześle przy biurku :)

Dziękujemy Wam bardzo za 80 obserwatorów i ponad 14.000 wyświetleń! Na stówkę z pewnością coś zorganizujemy, więc co chcecie? Konkurs, a może macie lepsze pomysły? Losowanie - propozycje nagród?