2013/05/11

Rainy Saturday

Jest wiosna! Taaaaaak! Ale czemu pada? Zaczynam popadać w depresję... tydzień 25 stopni, a w następnym leje i tak na zmianę. Wtedy jedyne co można robić to siedzieć w domu. Niby nie jest to takie złe, ale jak siedziałeś już pół roku, bo zimna nie chciała odejść?! Mam nadzieję, że słoneczko jednak zechce dla mnie wyjść, bo 18 maja mam imieniny  Chciałam pokazać Wam kilka moich nowości, co prawda jest ich troszkę więcej, ale te rzeczy naprawdę mi się podobają. 


Przez tydzień upałów dusiłam się nosząc trampki, więc postanowiłam kupić sobie balerinki. Miałam ochotę na takie neonowe, niebieskie, pomarańczowe, ale albo takich w ogóle nie było, a jak już były to nie ten rozmiar. W końcu skusiłam się na proste balerinki w kolorze nude. Będą pasować do większości ubrań, a ja nie będę się kisić w trampkach. A będąc w temacie trampek... ostatnio idąc do szkoły (w trampach!) zobaczyłam, że jubiler na mojej ulicy się likwiduje i jest -30% zniżki. Namówiłam mamę, żeby przejść się tam i zobaczyć zegarki (bo ostatnio noszę swój czarny zegarek i prawdę mówiąc nie rozstaję się z nim). Najpierw spodobał mi się duży brązowo-złoty, który był za jedyne 29 zł - 30%, więc bardzo tanio! Mój zapał po chwili spadł do zera po tym jak moja mam oznajmiła mi, że z moją chudą ręką duży zegarek nie wygląda estetycznie... Szukałam dalej. Już na początku wpadł mi w oko malutki, brązowo-niebieski zegarek, jakby z antykwariatu. Magia wspomnień i cena tania! :) Później okazało się, że są jeszcze piękne bransoletki, a jedną z nich niegdyś podarowałam Micheli. Moja kochana mama powiedziała, że mogę sobie wziąć dwie, chociaż ja do końca walczyłam, że chcę tylko jedną (dobrze jest mieć taką córkę ;)). Wyszło na zdanie mamy i dwa niebieskie cudeńka są już u mnie na toaletce. Granatową na pewno sobie zostawię, a nad jaśniejszą jeszcze się zastanowię. Łuuu! Ależ się rozpisałam!


Weekend jest jedynym takim czasem w tygodniu kiedy można sobie poszaleć (w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu). Uwielbiam sobie wtedy robić wymyślne koki, kucyki i móc zaszaleć ze szminką, tylko po to by zrobić sobie ładne zdjęcie :) Tym razem pofantazjowałam troszkę z ustami i wykorzystałam różową konturówkę i czerwoną pomadkę. Na zdjęciach wyszło bardzo pink, ale w rzeczywistości wpadał ten odcień w lekki fiolet. 


Ps.1.W weekend bardzo chętnie odpowiem na wszystkie pytania - ASK.FM.
Ps.2. Niedługo mam nadzieję zmieni się wygląd bloga, więc oczekujcie :)
Ps.3. Na Romwe jest wyprzedaż biżuterii - KLIK, a u Deynn bardzo atrakcyjny konkurs zapraszam!

9 komentarzy:

  1. Zegarek bardzo ładny! Ślicznie wygladasz!! I cudna bluzeczka *-*
    www.fashionable-sewing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ten zegarek jest :) Bransoletki też piękne :D

    Zapraszam:3
    zmnikalatwiej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne balerinki! <3

    http://magduizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. nie powinnaś pisać, że popadasz w depresję.
    chyba nie zdajesz sobie sprawy przez co przechodzą ludzie, którzy na nią chorują.

    nie bądź ignorantką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejć nie myślałam, że zostanie to aż tak poważnie zrozumiane no, ale jeśli tak to następnym razem będę uważać na słowa ;)

      Usuń
  5. Pytałaś się mnie na blogu jak uzyskuję rozmyte tło na zdjęciach - mój aparat posiada funkcję 'super makro' i samo się robi, tylko zależy od kadru :) Bo np. Krajobrazu ci nie zamarze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. bransoletki bardzo ładne :) I te ostatnie zdjęcia *.*
    sali-pno.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne balerinki ii bransoletki. *_* Pozdrawiam.

    duchaa99.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jesteśmy bardzo wdzięczne za każdy komentarz :)
Zostaw linka do swojego bloga, na pewno odwiedzimy!
Obraźliwe komentarze będą usuwane!