Troszkę mnie nie było jak na moje pisanie na blogu, ale musicie mi wybaczyć, bo wczoraj pojechałam do teatru ze szkołą. Byliśmy na Mayday 2. Jak jedynka bardzo mi się podobało i szkoda, że nie ma trójki ;)
Jestem aż wstrząśnięta faktem, że jutro ma być ponad 20 stopni, bo moje kochane województwo od dwóch tygodni jest ubrane w długie spodnie i jesienne (albo i zimowe) kurtki... Przynajmniej nie ma u nas powodzi, co jest dziwnym faktem, gdy wokoło wszystkie regiony mają stan alarmowy. Szczęściarz z tego naszego województwa! Przechodząc do tematu posta - wyczekując tej czerwcowej wiosny zaopatrzyłam się w już mój drugi kapelusz. Tym razem chciałam coś, co będzie pasować do wszystkiego, a że trafił mi się rabat w Housie -40% kupiłam kapelusz za 21 zł. Bardzo mi się podoba i nie wiem czemu przypomina mi trochę marynarzy (może to przez ten węzeł ;)). Spodnie typu sindbady bardzo lubię i posiadam trzy pary krótkich. Na zimniejsze dni przydałyby się dłuższe. W Mega znalazłam takie, które oprócz swojej długości zauroczyły mnie wzorem w czarno-białą a'la panterkę. Podobają się Wam?
Nie w temperaturze, to wiosnę czuję w truskawkach! ;*
Jakiś czas temu też byliśmy klasowo na May Day 2 . Bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kapelusz dla mnie kwintesencja lata :D
http://fireflyshearts.blogspot.com
Ale świetny kapelusik*.* Truskawki *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam
zmnikalatwiej.blogspot.com