Tripod

Czeeeeść!
Dzisiaj post taki troszkę o niczym, ale po prostu muszę go napisać. Więc... MAM STATYW! W końcu doczekałam się tego cudeńka i od dziś nie będę musiała stawiać Wieży Eiffla z książek, by zrobić jakieś zdjęcia na bloga. Jestem zadowolona, bo nie zapłaciłam za niego za dużo, a spełnia wszystkie moje wymagania.
Będąc już w Opolu nie mogłam nie przejść się po sklepach :) Kupiłam kilka rzeczy, a w szczególności podoba mi się neonowa, rozpinana bluza z Cubus'a, którą wypatrzyłam na przecenie rzeczy "dresowych". Mam nadzieję, że niedługo Wam ją pokażę, chociaż wolałabym jej nie nakładać i paradować w stroju kąpielowym. Może te marzenie spełni się jutro - oby pogoda dopisała!

Przy okazji spytam. Macie jakieś fajne pomysły na miło spędzony czas wakacyjny? Bo ja pewnie następny tydzień znów będę ślęczeć przed komputerem i co chwilę sprawdzać bloga - czy ktoś nie dodał nowego komentarza?! Może wyskoczę na basen, ale to i tak mało, a Luna wyjeżdża na 3 TYGODNIE! Najwyżej spotkam się z dziewczynami bez niej hehe ;) Dobra, notka o niczym, ale po prostu musiałam do Was napisać. Tak się zastanawiam czy nie założyć osobnego bloga - tylko mojego, na którym pisałabym takie bardziej rzeczy z mojego życia (oczywiście bez szczegółów co jadłam na obiad ;)), a tutaj skupiałabym się na jakiejś tematyce typu: moda, lifestyl itp. Co o tym myślicie?

zdjęcia w lustrze, więc jakość nie powala :/