Exchange

Tydzień temu byłam na wymianie w Niemczech. Pojechaliśmy do takiego małego miasteczka Bad Fallingbostel, które jest położone ok. 60 km od Hanoweru. Ogólnie to ta wymiana wyglądała bardziej jak wycieczka, bo nie mieliśmy grupy niemieckiej. Raz się spotkaliśmy z piłkarzami z miejscowego klubu i to tyle naszych niemieckich znajomości. Ale ogólnie i tak uważam, że opłacało się pojechać na tę wycieczkę, bo przede wszystkim rozwinęłam swój język niemiecki, ponieważ starałam się pytać ludzi po niemiecku a nie w języku angielskim, jak to zazwyczaj robię!!! Były także przewidziane fajne atrakcje. Bardzo podobał mi się wyjazd do parku rozrywki, który nazywa się "Heide Park" nie wiem czy byliście lub słyszeliście, ale można tam się wyszaleć za wszystkie czasy, jak ktoś oczywiście lubi karuzele. A oprócz tego, to wiadomo, że wyjazd nie odbyłby się bez szopinguu, który okazał się być bardzo udanym :D Zwiedziliśmy także uniwersytet w Hanowerze i dowiedzieliśmy się wiele o studiach w Niemczech. Mieliśmy także wycieczkę kajakową, dzień sportu, wyjazd do fabryki milki. Więc było wiele ciekawych atrakcji. Ogólnie z całego serca polecam takie wyjazdy, bo można na nich świetnie podszkolić język. Trzeba tylko się przełamać i próbować komunikacji z innymi osobami.

Było wspaniale !!! 

Na zdjęciach jestem ja z przyjaciółkami :D