My 18th birthday party!!!

Hejj wszystkim. Dzisiejszy post jest o moich 18-stych urodzinach. Swoją imprezę zrobiłam 13-tego lutego (sobota). Wynajęłam salę na wiosce, obok miasta, w którym mieszkam. Długo szukałam idealnego miejsca, które byłoby niedaleko i miałoby ładny wystrój. W końcu mi się udało :D . Na imprezę zaprosiłam wielu swoich bliskich znajomych. Ogólna liczba przerosła moje najśmielsze oczekiwania, bo było nas aż 55 osób. Urodziny na pewno zostaną w mojej pamięci, bo było parę nieprzewidywalnych akcji. Teraz mogę się z tego tylko śmiać. Dobrze jest mieć ludzi, z którymi możesz się powygłupiać, potańczyć, zabawić. Przygotowania do urodzin zaczęłam tydzień wcześniej. Musiałam jakoś sprostać wyzwaniu i zakupić jedzenia i picia dla tylu ludzi. Nie było to łatwe. Moja mama cały czas mówiła, że organizujemy wesele hahah :D W przygotowaniu pomagało mi dużo osób: moje dwie ciocie, znajoma mamy, mamcia, brat, który pomagał mi finansowo, a tata jak zwykle podtrzymywał mnie na duchu. Bez nich nie dałabym rady. Koniec o przygotowaniach! 

Przejdźmy do stylizacji, włosów i makijażu. Temat przewodni mojej imprezy to: " Gwiazda z czerwonego dywanu". Swoją sukienkę zamówiłam na stronie internetowej już dużo wcześniej. Loki nakręciłam sama stożkową lokówką. Moim makijażem zajęła się najlepsza na świecie Martyna, która ma stronkę na fb: My Own Beauty. Bardzo dziękuję za makijaż strasznie mi się podobał. Fajne było to, że nie widziałam jak mnie maluje, zobaczyłam dopiero końcowy efekt, który bardzo mnie zaskoczył. 

Dziękuję wszystkim osobom za przybycie!!! :D 

Oczywiście na samym początku były zdjęcia z solenizantką. Żałuję tylko, że nie mam ich z każdym. 

 

Przyszedł czas na tort, szampana i "sto lat" 

Dostałam super prezenty. Lepiej być nie mogło. Ale o tym kiedy indziej. 

 

Oczywiście zawsze na imprezach musi być dobra ekipa sprzątająca hahah 

Najstarsi i najwytrwalsi !!! 

Wszystkie super zdjęcia zrobiła Alicja Kopczyńska.