W tym roku postanowiłam jeszcze trochę podtrzymać; tą już prawdę mówiąc starodawną tradycję pisania listów i wysłać kartki do mojej rodziny i przyjaciół. Jutro wybiorę się na pocztę, a dzisiaj mam dla Was post o tym jak przygotowywałam kartki świąteczne :)
Po pierwsze chciałam zauważyć, że RĘCZNE pisanie listów z dzisiejszym, w większości młodym społeczeństwem zanika, a no troszkę ten zwyczaj przydałoby się odnowić. Ja od kilku lat zbieram nieuzupełnione kartki i tak się właśnie wypełniło duże, metalowe pudełko po Rafaello :) Mam pocztówki bożonarodzeniowe, wielkanocne, urodzinowe i takie, które nadają się naprawdę na każdą okazję! W tym roku wybrałam jedne z najładniejszych i je uzupełniłam.


Przyklejamy gotowe życzenia lub piszemy coś od siebie
Przyozdabiamy ładną choineczką...
... lub abstrakcyjnym Picasso! :)
A Wam zdarza się jeszcze czasem pisać listy bądź kartki świąteczne?
Mój tato jest za granicą, więc bywa i tak, że wysyłam mu listy, oprócz oczywiście rozmowy telefonicznej i skypa :P
OdpowiedzUsuń